Ten blog moze glupio wygladac, bo o ile mam z uniwersytetu UIBE dostep do jego tworzenia, o tyle nie moge otworzyc
www.asiainpekin.blogspot.com ze wzgledu na jakies bariery (duzo stron jest niedostepnych ze wgledu na te bariere- w zasadzie tzlko google otwiera sie bez problemu)Tymczasem (czyli do momentu az w tzw biurze aiesecowcy zainstaluja internet, bede sie tak z wami komunikowac)
Dzisiaj zaczelam zwiedzanie. Sama. Zczailam, jak dziala metro. W autobusie co prawda mialam napisane po chinsku - prosze mi powiedziec, kiedy dojedziemy do przystanku Lama temple, ale dalam rade.

Bylam w najwiekszej w Pekinie swiatyni buddyjskiej. Jest to w zasadzie ciag parterowych kaplicyek, ktore nalezy pryejsc w okreslonej kolejnosci, zapalajac kadzidelka pryz kazdym oltarzu.
Pozniej bylam na placu Tiananmen

I w Zakazanym Miescie, cyzli w dawnzm palacu cesarskim, mnostwo bram i placow )ydjecie powyzej.
During my first days in Beijing I visited Lama Temple, Tiananmen square and Forbidden City, also known as the palace museum, where emperor used to live.
1 comment:
Asia, ale super sprawa! Pisz jak najwiecej o swojej przygodzie, Chiny to dla mnie zupelna egzotyka.
No i dowiedz sie koniecznie jak to jest z ta cenzura w Chinach z perspektywy tubylców =)
pozdr
maja
Post a Comment